poniedziałek, 4 kwietnia 2022

O korzystaniu z przestrzeni, część pierwsza

Jest tyle znakomicie wykonanych filmów instruktażowych do nauki PJM, słówka, zwroty, dialogi, po prostu bogactwo. Dlatego stwierdziłem, że chwilowo takich materiałów tworzyć nie będę. Zasygnalizuję, odeślę do odpowiednich miejsc, i tak najwięcej zależy od osoby, która chce się migowego nauczyć. Trochę czytania tu, oglądania tam oraz czas poświęcony na indywidualne ćwiczenia u siebie. No i wiadomo, moje ulubione :) Przebywanie, czyli stosowanie zdobywanej wiedzy w praktyce, podczas rozmów z niesłyszącymi. To wszystko razem przyniesie widoczne efekty, mniej lub bardziej spektakularne, ale jednak. Na pewno pomocne będą przy tym czyjeś preferencje językowe, ale jak to wynika z bajki o wyścigu między żółwiem a zającem, zdyscyplinowany pracuś może pobić na głowę zdolnego lenia. 

Języki migowe na całym świecie wykorzystują do przekazania treści obraz i przestrzeń. I właśnie o tym teraz i w kilku następnych wpisach, z różnych punktów widzenia :)


Pojęcie przestrzeni

Temat znany w każdym miejscu na ziemi. Wszyscy jesteśmy zanurzeni w przestrzeni i od wieków odnosimy do siebie oraz innych określenia z nią związane. Kilka przykładów? Nie będę tu wyjaśniał znaczenia tych powiedzeń, są znane, stosowane i wiadomo, o co chodzi, o właśnie:), przykład pierwszy. Następne.

Piąć się do góry. Patrzeć na kogoś z góry. Niziny i wyżyny społeczne. 

Dno. Być na dnie. Odbić się od dna. 

Dołek. Mieć doła. Być w dołku. 

Prawość. Być prawym. Heh, są też określenia dotyczące strony lewej. 

Być do przodu. Pozostawać w tyle. 

Patrzeć na kogoś z boku. Pozostawać na uboczu. 


Wiele wyrażeń związanych z przestrzenią. W umysłach świata zachodniego przynajmniej, 'góra' zazwyczaj kojarzy się z czymś lepszym, bezpiecznym, bogatszym, a 'dół' przynosi zupełnie inne skojarzenia. Samo określenie 'spadaj', może się przywodzić na myśl,  pozbawianie kogoś uprzywilejowanej pozycji, polegającej choćby na przyjaznym utrzymywaniu z kimś kontaktów. A taka pozycja w naszych umysłach maluje się bardziej 'na górze', bo z dołu spadać raczej się nie da. 

Strona prawa przywodzi lepsze skojarzenia niż lewa, chociaż tak naprawdę nie ma ku temu rozsądnych przesłanek. Po prostu są to kody przestrzenne przekazywane od wieków, z pokolenia na pokolenie.

I wiadomo, inaczej przestrzeń pojmuje tzw. świat zachodni, inaczej Eskimosi, a inaczej Pigmeje. Inne doświadczenia, przekazy i kody, ale odczuwa i pojmuje ją każde żywe stworzenie na świecie. 

No i teraz przechodzimy do migowego, i co....znowu został użyty zwrot ściśle związany z przestrzenią. Nie uciekniemy od tego, bo i po co. Skoro chcemy migać, to musimy w odpowiedni sposób wykorzystać te informacje.


Przestrzeń w języku migowym

Przestrzeń robocza? Chyba tak to się nazywa, obszar, który wykorzystujemy, żeby pokazać określone znaki. Zmienia się on w zależności od sytuacji. Przecież inaczej zagospodarujemy przestrzeń podczas siedzenia, inaczej kiedy stoimy albo idziemy. Raz będziemy mieli więcej, a raz mniej miejsca. Czasem będzie to przestrzeń publiczna, a czasem bardziej kameralne miejsce i grono. Rozmowa na żywo, poprzez kamerę telefonu lub komputera- nasz obszar roboczy będzie podlegać ciągłym zmianom.

Oczywiście, w zależności od charakteru, znajdą się 'migacze' mniej lub bardziej zamaszyści.

Jakby nie było, są pewne intuicyjne zasady w języku migowym, oczywiście związane z przestrzenią, o których trzeba pamiętać. Tu o tym będzie do poczytania, tam do obejrzenia, u siebie do przećwiczenia, ale i tak konieczne jest przebywanie i weryfikacja swojej wiedzy.


Znaki przy głowie

czoło, skroń- znaki używane w tym 'rejonie' związane są z procesami myślowymi, pamięcią, zrozumieniem, wiedzą, nauką, marzeniami, z rozpamiętywaniem, z migreną, mnogością spraw na głowie, zmęczeniem, wysiłkiem widocznym na spoconym czole.

ucho, uszy- wskazują na sprawy związane z tym obszarem, czyli słuch, słyszenie, głuchotę, posłuszeństwo lub jego brak. Tutaj 'umieszcza' się aparaty słuchowe, dalej za uchem implanty. To na poziomie uszu migasz, że coś jest hałaśliwe. I z tego względu, że to zazwyczaj kobiety noszą kolczyki, złapanie się za ucho oznacza 'kobietę' lub płeć żeńską.

oczy- to naturalnie obszar związany ze wzrokiem lub jego brakiem, z patrzeniem, obserwacją, uwagą, czytaniem, zwiedzaniem, kontaktem wzrokowym na żywo, poprzez kamerę. Okulary, lornetka- te i podobne znaki pokazuje się na poziomie oczu. Spanie, budzenie się, płacz. Także wszelkie piękne widoki, pejzaże. To widzisz, to podziwiasz, o tym migasz.

usta- mowa, język i wszystko, co z nimi związane, czyli rozmowy, mówienie, polecenia, rozmowy, opowiadania, pytania, jedzenie, picie, uśmiech, smutek, poufność, tajemnice, wykłady, śpiewanie, instrumenty dęte, palenie tytoniu. 

nos- wszelkie sprawy zapachowe, zadzieranie nosa lub opuszczanie go na kwintę, mieć nosa, czyli przeczuwać coś, ale też wtykanie nosa, czyli kontrolowanie. Na tym poziomie pokazujemy także zły, pożądliwy charakter. Oczywiście katar, kichanie też w tych okolicach.

szyja, gardło- pragnienie, pożądanie, stany chorobowe gardła, znaki związane z głosem, ogłoszenia, głosowanie, i typowe w Polsce znaki związane z piciem alkoholu, a na świecie typowy gest 'ukatrupiania'. 


Łatwe i oczywiste. Tak myślę.

Intuicyjność,  pogrupowanie odpowiednich znaków i umieszczenie ich w przestrzeni, w tym akurat miejscu, to naprawdę pomaga w nauce. Jak zwykle podałem kierunek, a jeżeli chodzi o konkretne słówka migowe, to chętni na pewno temat ogarną. Cdn.

Udanego przebywania;) 


 

VV, czyli o języku obrazowym

I jak tu się jeszcze uczyć, żeby nie uczyć się za wiele, a wiele się nauczyć? Pewnie już zauważyliście, że w językach migowych jest sporo sk...