piątek, 30 października 2020

Czas na ćwiczenia- Literowanie

Przyszedł czas na ćwiczenia

Jak wcześniej pisałem Zacznij migać ;) to nie jest kurs PJM.  Porusza tematy, o których możesz poczytać w opisie, chociaż od czasu do czasu znajdą się w nim posty takie jak ten. 

Materiału dzisiaj mniej, ale za to pracy sporo. Ćwiczenia to ćwiczenia :)


Alfabet

Wiele osób, które czyta ten wpis, naukę tego specyficznego alfabetu ma już za sobą. I bardzo dobrze. Ćwiczcie dalej. Inni być może od niedawna nieśmiało stawiają w tej dziedzinie pierwsze kroki. Dzisiejszy post na pewno pomoże wam w tym, aby były one bardziej zdecydowane. Możliwe, że znajdą się i tacy, którzy ciągle myślą, czy warto się za to zabrać, za naukę literowania chociażby.  Porozumieć się z drugim człowiekiem...w tym przypadku, z niesłyszącym, warto. 

Ukazało się przez lata mnóstwo materiałów- rycin, zdjęć i filmów- pięknie przedstawiających alfabet migowy. Korzystaj z tego bogactwa. Wybierz odpowiedniego lektora i ucz się 'razem z nim'. Tylko uważaj, jego prawa ręka to twoja prawa ręka, a jeżeli pokazuje coś lewą, ty też odwzoruj to swoją lewą. A później... To fajna sprawa, kiedy ktoś przychodzi na kurs i umie już w miarę płynnie literować, zwłaszcza swoje imię i nazwisko, kiedy zna dni tygodnia, i umie liczyć do stu. Ale się rozmarzyłem :))

Czy napisałem coś o liczeniu? W którymś z przyszłych wpisów przedstawię dokładniej temat, ale na teraz niech wystarczy informacja, że niektóre zasady dotyczące migania liter zastosować trzeba do pokazywania liczb. Na przykład wpatrywanie się w dłonie podczas 'liczenia', zbyt powolne przedstawianie znaków, pomyłki, powtórki; unikajmy tego. To przecież podstawy.


Od czasu do czasu poćwicz literowanie

Tego się nie zapomina, powiesz, znam alfabet. No jasne, ale to jest tak jak z pisaniem. Im częściej piszesz, tym bardziej wyrobiony jest twój charakter. Ciało zapamiętuje odpowiednie ruchy. Tak samo z miganiem liter. Nie mówię, żebyś katował bez przerwy alfabet, po prostu potrenuj czasami. Będzie to korzystne dla ciebie i odbiorców twojego przekazu.

Poniżej podaje zestaw ćwiczeń, które mogą się okazać pomocne dla każdego, kto w jakimkolwiek stopniu stosuje daktylografię.


Miganie alfabetu

To najprostsza sprawa. Po kolei, do znudzenia wręcz, można powtarzać literki. Jeżeli takie ćwiczenie podoba ci się najbardziej, to w ramach rozwoju proponuje coraz szybsze i szybsze wykonywanie go, pamiętając przy tym, żeby nie ucierpiała na tym dokładność pokazywania znaków.  Wykonalne. A teraz zacytuję jednego z trenerów metod pamięciowych: "Myślisz ,że dobrze znasz alfabet? To literuj go od końca do początku". Z pamięci. Dobre ćwiczenie, mózgożerne. 



Jeżeli chcesz bardziej uaktywnić obie półkule mózgowe, pokazuj alfabet ręką niewiodącą. Ciekawe przeżycie. A dodatkowo sam sobie pomożesz w szybszym zapamiętaniu znaków. Tak to już jest, co dwie pólkule to nie jedna. Poza tym taka umiejętność może ci się kiedyś przydać.



Inna odmiana tego ćwiczenia to zabawa w 'lustro', czyli miganie tych samych liter, jednocześnie lewą i prawą dłonią. 



Spróbuj teraz inaczej. Prawą ręką pokaż literę 'A', lewą 'B', prawą 'C', lewą 'D' itd. Żeby było sprawiedliwie, następnym razem zacznij to ćwiczenie od lewej dłoni.




Imię, nazwisko i adres

W postach Literuj bez błędów ortograficznych i Literuj wyraźnie, pisałem o tym, że wyrazy personalne są zazwyczaj pierwszymi, które uczymy się przekazywać. Skoro już umiesz migać je poprawnie i w tempie zbliżonym do normalnego, to w pierwszej kolejności weź na tapetę litery, które składają się na twoje imię, nazwisko i adres. Tutaj zastosować można określenie- praktycznie leniwy.

Na przykładzie imienia Sebastian wyjaśnię, o co chodzi. Jakie słowa do ćwiczeń można utworzyć z mojego imienia? Seba, Basia, as, NASA, basta, banan, Tatiana, tan, tania, test, ten. Widać stąd, że znając tylko kilka liter, można sobie solidnie poćwiczyć. No, chyba że nasz krótkie imię, ale na szczęście dochodzi jeszcze nazwisko i nazwa ulicy. 




Słowa, na które nie ma znaku

Temat ten został poruszony dawniej (Literuj bez błędów ortograficznych/ Nazywa się to daktylografią). Sporo nazw geograficznych, lekarstw, przedmiotów, pojęć nie ma konkretnego znaku. W praktyce wygląda to tak, że literujesz takie słowo, a potem dajesz dodatkowe informacje. No, ale wcześniej trzeba taki wyraz pokazać precyzyjnie. Żeby to zrobić, sam powinieneś dobrze znać jego pisownię i mieć to odpowiednio przećwiczone. Pisząc to, mam na myśli nazwy, które możesz przedstawić za pomocą polskiego alfabetu palcowego. Bo na razie bukwy i umlauty cię raczej interesować nie będą. 

Mapy, nagłówki artykułów z nazwami miast i miejscowości, opakowania lekarstw, reklamy suplementów diety- to nieprzebrane zasoby, z których możesz czerpać do woli, literując nawet najdziwniejsze nazwy. W praktyce może być tak, że akurat będziesz mieć pod ręką coś, o czym chcesz powiedzieć, po prostu pokazujesz wtedy fizycznie opakowanie konkretnego produktu, tablicę z nazwą miasta albo czyjąś wizytówkę. 


Różne pomysły

Możesz mieć swoje sposoby na trenowanie alfabetu migowego. Lista słówek, które akurat przerabiasz na kolejnej lekcji kursu; rzeczy, które cię otaczają; lista zakupów, nazwiska znajomych. Te czy inne pomysły, zastosowane w praktyce, przyniosą rezultaty w postaci swobodnego literowania.

W poście Literuj bez błędów ortograficznych, w podtytule Czytaj i trenuj, opisałem, kiedy jeszcze i w jaki sposób można ćwiczyć. Podczas oglądania filmu, czytania, słuchania piosenek- staraj się literować, co usłyszysz lub przeczytasz. To może być spore tempo. Nie zrażaj się, to tylko ćwiczenia. Aha, i ostrzeż rodzinę, bo może się zdziwić. 

Zdarza się podczas koncertów,  że piosenkarz czy piosenkarka, zakrywa jedno ucho, żeby lepiej się słyszeć. Spróbuj zrobić podobny myk podczas swoich ćwiczeń i trenuj alfabet z zamkniętymi oczami. Będziesz bardziej świadomy swojego ciała. Wyobraźnia to potężne narzędzie, które możesz wykorzystać do nauki migowego. 



 


Odczytywanie

Kiedyś, kiedy już myślałem, że znam alfabet palcowy, Andrzej, mój pierwszy nauczyciel, przemigał mi słowo, czteroliterowe, tak naprawdę składające się z dwóch liter. A ja dopiero po piątym czy szóstym razie zrozumiałem, że chodziło mu o słowo 'mama'. Totalna blokada.

Inna sprawa znać litery, inna łączyć je w słowa,  a jeszcze inna to ich odczytywanie. Co jest dla was trudniejsze 'pisanie' czy 'odczytywanie'? I na tym się skoncentrujcie. Widać z tego,  że do tego ćwiczenia potrzebna jest druga osoba. W dobie dzisiejszego dystansu społecznego bardzo pomocne są komunikatory, przez które można potrenować. Czasem to będzie bardziej mobilizujące i może trzeba będzie się domyślać znaczenia. Pamiętaj jednak, jeżeli chodzi o coś ważnego, to upewnij się, czy dobrze zrozumiałeś. 

Inna możliwość- poszukaj programu telewizyjnego tłumaczonego na język migowy i wycisz go. Albo otwórz, któryś z filmików zamieszczonych w internecie. Obserwuj lektora i staraj się wyłapać, w którym momencie literuje. Jeżeli jeszcze odkryjesz jakie to słowo, to znaczy, że dobrze ci idzie.


Podstawy

Alfabet masz już  za sobą. Gratulacje. I naprawdę możesz już stopniowo uczyć się cyfr i liczb, dni tygodnia i miesięcy, zwłaszcza tych przydatnych dla ciebie. Ile masz lat? Kiedy się urodziłeś- dzień, miesiąc i rok? Twój numer telefonu? Nazwa ulicy i numer domu? Inne ważne daty, być może te dotyczące twoich bliskich? Przy tej okazji przypomnę, że te informacje powinieneś migać naprawdę dobrze. 

Sukcesywnie dodawaj nowe znaki, w zależności od potrzeb, tak jak żongler dorzuca sobie następną piłeczkę. W końcu nauczysz się całkiem sporo. Oczywiście, jeżeli źle się z tym czujesz, że nie znasz kompletu cyfr, liczb i miesięcy, to jak najbardziej ogarniaj kwestię. Chciałem tylko zasygnalizować inne podejście do nauki słówek.

Jak powiedziałem, do sprawy liczb wrócimy w niedalekiej przyszłości. A teraz czas na temat, który tak fascynuje ludzi....gesty i znaki, na których język migowy jest oparty. 


Zapowiedź

Już niebawem- O co chodzi z tymi znakami?

Pozdrawiam







niedziela, 18 października 2020

Zrozumiałe komunikaty

Cieszę się z naszego następnego spotkania

Sporo tego na dzisiaj, więc zaczynajmy.


Najlepiej przemigać, ale...

Przez ostatnie tygodnie pisałem o posługiwaniu się alfabetem migowym w porozumiewaniu się z osobami niesłyszącymi. To ważna umiejętność. W jednym z komentarzy Joanna napisała, że najlepszy migowy to ten bez literowania. Prawdziwe. Tak jak z każdym językiem. Całe jego piękno i bogactwo dostrzeżesz podczas prowadzenia lub oglądania różnego typu konwersacji. 

Możliwe jednak, że dopiero uczysz się języka migowego. To już wiesz, do czego jak najszybciej dążyć.  Może być i tak, że nigdy nie nauczysz się migać, ale poczytasz, zobaczysz, zrozumiesz i przekażesz innym. Oczywiście chcę cię tutaj zachęcać do nauki, ale różnie w życiu bywa. W takim razie naucz się chociaż alfabetu palcowego i 'pisania' nim zrozumiałych komunikatów. Nawet nie wiesz, w którym momencie może ci się to przydać. Jest jeszcze kartka i długopis, ale potraktuj to jako ostateczność.


Wyślij 'vloga' 

Napisał mi tak kiedyś niesłyszący. Hm, pomyślałem, czy mam prowadzić jakiegoś bloga wideo? Nie, w tym przypadku chodziło mu o nagranie przeze mnie filmiku i przesłanie go. 

Zwróćcie uwagę, w jaki sposób chcą się z wami komunikować głusi, jeżeli wiedzą, że potraficie migać. Zazwyczaj zechcą skorzystać, z którejś z opcji wideorozmowy albo prześlą wcześniej nagraną wiadomość wideo. To ich preferowana forma kontaktu. Ty im piszesz, bo myślisz, że tak jest wygodniej i szybciej, a tymczasem lepiej się z nimi 'dogadasz' poprzez kamerę.


Jeżeli obok nie ma tłumacza

Są sprawy, w których warto się zatroszczyć o obecność kogoś, kto miga umiejętnie. Czasem potrzeba załatwić coś szybko i precyzyjnie. Jeżeli masz taką możliwość, to warto, aby taka osoba była wtedy w pobliżu. 

W kwestii nauki języka...jedna z metod to 'zanurzenie się' w języku. Kontakt oko w oko z głuchym jest najlepszy. I wtedy przydają się literowanie i pojedyncze znaki, które znasz od niedawna. Następuje 'przymus' ich używania. Bardzo często pojawia się wówczas kreatywność i zaczynasz odkrywać w sobie pokłady takich umiejętności, o których istnieniu wcześniej nie wiedziałeś. 

Gdyby się zdarzyło, że literować jeszcze nie umiesz, tłumacza nie ma i nie będzie, a potrzebujecie się jakoś dogadać, to uruchom notatnik w smartfonie albo weź kartkę i coś do pisania i stwórz zrozumiały dla głuchego komunikat (przedstawione tu informacje dotyczą też wszystkich innych konwersacji tekstowych, które prowadzić będziemy z takimi osobami, niezależnie od stopnia naszej znajomości języka migowego).

Ale wcześniej....

 

Wyobraź sobie...

....że znalazłeś się w miejscu, gdzie nie docierają do ciebie żadne dźwięki. Wokół żyją tacy sami ludzie jak ty, porozumiewają się ze sobą, ale ty kompletnie ich nie słyszysz. Więc nie wiesz, jak artykułuje się słowa w ich języku. Widzisz pismo, którym się posługują, ale co z tego. Przecież nie wiesz, jak się wymawia poszczególne litery albo wyrazy, z których są złożone. Mieszkańcy tego cichego dla ciebie świata poruszają ustami, chcąc przekazać ci treści, których kompletnie nie pojmujesz, co więcej, nigdy nie nauczysz się ich języka. Jest to dla ciebie fizycznie nieosiągalne. A do tego, ci ludzie,  formułują na kartkach, podsuwanych pod twój nos, zrozumiałe dla siebie myśli, zadowoleni, że to rozwiąże sprawę. Jeżeli będziesz żył obok nich wystarczająco długo, na pewno w końcu się z nimi dogadasz. Poznasz wiele pojęć z ich słownika, nauczysz się pisać proste zdania, ale zawsze będą cię przerażać dłuższe teksty. I te wyrazy, które wyglądają tak samo, ale w zależności od kontekstu znaczą zupełnie coś innego. Ojoj. Jak pojąć coś, co jest po prostu percepcyjnie niedostępne? I jeszcze te pisma i druki  urzędowe.

W dużym uproszczeniu tak wygląda sytuacja osób niesłyszących na całym świecie. I od stopnia głuchoty danej osoby, od tego, czy rodzice są słyszący, czy niesłyszący, od ich podejścia do edukacji zależy, w jakim zakresie dziecko nauczy się pisać i czytać w języku kraju,  w którym mieszka. Oczywiście dużo pracy i determinacji będzie wymagało to od samego ucznia. Przecież, tak jak pisałem w pierwszym poście, są niesłyszący, także ci od urodzenia, którzy czytają słowo pisane ze zrozumieniem. Są głusi, którzy kończą studia. 

I dlatego...


Dostosuj się

Jeżeli znajdziesz się w sytuacji, kiedy to dysponujesz tylko alfabetem palcowym, kartką i czymś do pisania lub smartfonem to, zanim zaczniesz korespondować z osobą głuchą, zorientuj się jakim słownictwem się ona posługuje i po prostu bądź elastyczny. Przekrój może być znaczny. Począwszy od bardzo ubogiego w słownictwo tekstu, poprzez styl prosty, a skończywszy na sposobie pisania, do którego jesteśmy przyzwyczajeni.

I podczas gdy  z dwoma ostatnimi prawdopodobnie nie będzie problemu, to z tym pierwszym kłopot może być. Gdyby spotkała cię kiedyś taka sytuacja, to uśmiechnij się w duchu, nie komentuj i z szacunkiem podejdź do tematu. To duży wysiłek dla takiej osoby, a próbuje się ona z tobą porozumieć, bo nie znasz migowego albo nie masz możliwości skorzystać z kamery. Może zapamiętała sobie, że wolisz czytać niż oglądać filmy i podejmuje próbę właśnie takiego kontaktu. No i często głusi chcą po prostu próbować pisać, bo niektórym wysyłanie wiadomości tekstowych sprawia przyjemność.

Pamiętaj również,  że wiadomość, którą zobaczysz to nie dowód, że język migowy jest ubogi i że czegoś nie można w nim przekazać. Ta wiadomość to tylko namiastka informacji, która swobodnie i z gracją przemigana będzie zrozumiana w każdym najdrobniejszym szczególe przez użytkowników PJM. Mogłoby się wtedy okazać, że to ty przejawiasz jakieś braki w mniemaniu osoby głuchej :)


Przestaw się na inną gramatykę

Pisząc bardzo ładną wiadomość po polsku, możesz narobić bałaganu w głowie niesłyszącego, zwłaszcza tego z pierwszej grupy. A jeżeli użyjesz jakiegoś idiomu, to bałagan może się zwiększyć. Podam kilka przykładów. Czytając to, niektórym z was przypomną się pewnie podobne sytuacje, przykłady być może lepsze od moich. Napiszcie, jak udało się wam skutecznie porozumieć w tej  'pisemnej' konwersacji.

Przykłady 'słyszącego" tekstu:

1- "O co ci chodzi?"- w głowie osoby niesłyszącej może pojawić się obraz kogoś albo czegoś chodzącego. 

Bardziej zrozumiale: "Ty (albo imię tej osoby) chcesz co?", jeżeli widzimy, że nasz adresat nie reaguje na znak zapytania, napiszmy: "Pytanie- Ty chcesz co".

2- "Co się stało?"- może się nasunąć pytanie, kto stał.

Bardziej zrozumiale: "Ty zmartwienie dlaczego?" albo "Ty radość dlaczego?", zależy jaki komunikat wcześniej dostaniemy. 

Zwróć uwagę, że słowa tworzące pytania zazwyczaj będziemy stawiać na końcu zdania.

3- "Moglibyśmy się spotkać przy ulicy...."- najważniejsze słowa w tym komunikacie to 'spotkać' i  'ulicy'.  Słowo 'moglibyśmy' wprowadza niepotrzebną, niezrozumiałą treść.

Bardziej zrozumiale: "My spotkanie adres ulica..."

4- "Proszę pamiętać o punktualnym przybyciu"- czym jest 'przybycie'? Zamieszanie.

Bardziej zrozumiale: "Ty pamięta przyjść punktualnie".

5- "Przepraszam, muszę Ci odmówić, ponieważ mam nieoczekiwane spotkanie z przyjaciółmi"- 'Ci', 'ponieważ', zamieszanie. 'Nieoczekiwane', zagwozdka. 'Z' podobnie.

Bardziej zrozumiale: "Przepraszam my razem spotkanie odmowa, nagle plan zmiana".


Tych kilka przykładów pokazuje jak skutecznie porozumieć się z osobą niesłyszącą, jeżeli jedynym sposobem jest słowo pisane. Zapomnij też o polskich idiomach. Duże prawdopodobieństwo, że zostaniesz źle zrozumiany albo niezrozumiany w ogóle. "Boki zrywać". "Jak nagi w pokrzywach". "Piąte koło u wozu"- to niesamowita zabawa dla tłumacza, a co dopiero kiedy ma to przyjąć kartka albo ekran wiadomości tekstowej. A tak przy okazji, język migowy też ma sporo własnych wyrażeń idiomatycznych. 


Odczytuj ze zrozumieniem

Pisać to jedno, ale zrozumieć wiadomość napisaną przez niesłyszącego to drugie. Jak zasygnalizowałem wcześniej, możesz być uczestnikiem różnego typu konwersacji. O łatwych pisać nie będę ;) W innym przypadku dużą pomocą może być to, jak dobrze kogoś znamy.  Wiele możemy się domyślić z kontekstu tej konkretnej 'rozmowy'. Co się wydarzyło w życiu tego człowieka? Może wiesz. Często odkrywanie, o co chodzi w danej wiadomości, jest fascynującym 'śledztwem'. Zabaw się w takiego detektywa. Zabawa przybierze na sile, kiedy widzisz kogoś po raz pierwszy w życiu. Wtedy dochodzi element improwizacji. Na szczęście wiesz co i jak robić. 


Temat rzeka

Tematu nie wyczerpiemy. Co osoba to inna sytuacja, zasób słów i sposób ich używania. Czy on zrozumie? Czy ty zrozumiesz? Warto się upewnić. Czy i kiedy odbierze? Czy i kiedy odpowie? Mnóstwo pytań. Czasami pisemnej odpowiedzi nie będzie, bo niesłyszący, jak to ci później wyjaśni wolał się z tobą spotkać osobiście. 

Są też głusi z innych krajów, którzy świetnie migają po polsku, ale piszą w 'swoim ojczystym' języku.  

Widać z tego, że najlepiej migać;) Więc zacznij. W międzyczasie, gdy zajdzie taka potrzeba ćwicz się w pisaniu zrozumiałych komunikatów. 


Zapowiedź

Następnym razem: Czas na ćwiczenia- Literowanie

Pozdrawiam







wtorek, 6 października 2020

Literuj wyraźnie

Zaglądacie, czytacie, udostępniacie....

... Dziękuję ;)

Gdybyście mieli do opowiedzenia przeżycia związane z Waszą nauką migowego i związanymi z tym perypetiami, historie przybliżające kulturę niesłyszących, to opiszcie je w komentarzach. Mogą się one okazać dla innych motywacją czy też inspiracją.

Znam sporo takich historii. Oto jedna z nich:


Głuchoniewidoma

O ludziach głuchoniewidomych napiszę kiedyś szerzej. To ważny sprawa. Dla jasności, żeby zasygnalizować temat, chodzi o kogoś, kto jest głuchy, posługuje się językiem migowym, a dodatkowo traci wzrok. Ogromny problem, tragedia. Niektórzy stają się głuchoniewidomi we wczesnym dzieciństwie, inni z powodu choroby czy wypadku tracą wzrok w późniejszym okresie życia. 

Zdarzyć się może jednak, że ktoś słyszący i widzący stopniowo lub nagle traci oba te zmysły. I opiszę dzisiaj taką właśnie historię. Słyszałem o pewnej dziewczynie. Czyta Brajlem. Nie zna języka migowego. Nauczyła się natomiast świetnie 'odczytywać' alfabet palcowy 'pisany' na jej dłoni. Posługuje się polską gramatyką, więc, żeby się z nią porozumieć można literować 'po polsku', pełnym zdaniem, ze wszystkimi 'się', 'że' lub 'w'. Ona z kolei odpowiada jak słyszący. Czyli, jeżeli ktoś posiada znajomość posługiwania się, choćby tylko alfabetem migowym, bez problemu z nią porozmawia. 

Ta historia, choć niewiele ma wspólnego z kulturą Głuchych lub PJM, pokazuje, że sprawne literowanie może się okazać naprawdę przydatne. I do opowiadania o różnych sytuacjach związanych z Waszym miganiem lub nauką PJM serdecznie zapraszam. 

A teraz ciąg dalszy o daktylografii:


Literuj wyraźnie

Zakładam, że widziałeś kogoś, kto w umiejętny sposób posługuje się alfabetem palcowym. Zauważyłeś na pewno, że jego dłoń jest na odpowiedniej wysokości, zazwyczaj na wysokości ramienia, oddalona jakieś 20- 30 cm od twarzy. Nie zmienia ona położenia, chyba że wymusza to przemiganie danego znaku (jedne są statyczne, inne dynamiczne i wymagają większego zakresu ruchu). I taka jest w zasadzie tajemnica wyraźnego literowania. Wszelkie odstępstwa sprawią, że twoje miganie może być cokolwiek dziwne. Twoja twarz i dłoń mają być widoczne dla odbiorcy. I nie ma tu znaczenia, która ręka jest wiodąca.


Jest kilka czynników, które mogą sprawić, że twój przekaz będzie niewyraźny. Omówię je pokrótce.

Jeden z nich nazywam  'skandowaniem'. Nie za ciekawie to wygląda, kiedy ktoś niejako wypycha każdą literę w górę i do przodu jak zaciśniętą pięść podczas koncertu albo jakiejś demonstracji. Przypominałoby to wykrzykiwanie do słuchawki telefonu literka po literce swojego nazwiska, zaraz po tym, jak ktoś grzecznie prosi cię o jego przeliterowanie. Poza tym kogoś, kto z tobą rozmawia, może głowa rozboleć od takiego migania :)  Może pamiętasz lalki teatralne zwane pacynkami. Nakłada się je na rękę jak rękawiczkę. Pacynka nie szaleje tak jak Muppety. To raczej spokojna lalka. Dlatego podczas literowania staraj się być grzeczną pacynką. Nie przejmuj się jednak, przyjdzie czas, kiedy będzie można 'zaszaleć' językowo. To właśnie piękno i bogactwo PJM.




Następna sprawa to wpatrywanie się w swoją dłoń podczas literowania. Korzystaj raczej z kąta oka, przyglądaj się niezauważalnie przekazywanej przez siebie treści. Pamiętaj: twoje oczy, usta, dłoń mają być dobrze widoczne dla rozmówcy, i to w tym samym czasie, jednocześnie. W innym przypadku możesz swoim zachowaniem odwracać uwagę od tego, co akurat migasz.




Kolejny czynnik utrudniający odbiór to pozwalanie, żeby twoja ręka odpływała niejako, na prawo (jeżeli jesteś praworęczny) bądź na lewo (jeżeli jesteś leworęczny). Ktoś kiedyś miał taki pomysł, że będzie 'rozwlekał'  litery, jak gdyby pisał na niewidocznej kartce papieru znajdującej się w powietrzu i nie będzie przejmował się, że są jakieś marginesy. Oczywiście podczas takiej praktyki dłoń oddala się od twarzy, a pamiętasz przecież, że muszą być one dobrze widoczne w tym samym momencie. Marginesy i rubryczki, zazwyczaj staramy mieścić się w wyznaczonych ramach. Tak samo jest z  'pismem' migowym.             




Są pewne odstępstwa od tej reguły. Czasami może będziesz chciał 'poszeptać'. Wtedy musisz zadbać o pewną dozę konspiracji i sprawić, żeby twoja dłoń była widoczna tylko dla określonej osoby lub grupy. W jaki sposób to zrobisz to już twoja sprawa, ale pamiętaj, to jednak 'szeptanie' i ktoś może twoje zachowanie źle odebrać. Może być i na odwrót, że będziesz chciał być dobrze widoczny i trzeba będzie podnieść dłoń nieco wyżej, aby zauważono, o jakie słowo ci chodzi. 

Rozpraszające może być także zbyt powolne literowanie, zastanawianie się nad przypomnieniem sobie znaku, pomyłki i zaczynanie migania od nowa. Na początek postaraj się, żeby twoje imię, nazwisko lub inne informacje dotyczące prezentacji własnej osoby, pokazane zostały płynnie i naturalnie. Często można zobaczyć dzieci, które ku radości dorosłych, w miarę poprawnie przedstawiają siebie i swoich najbliższych. Możesz sobie postawić za cel, żeby na początek literować przede wszystkim takie właśnie wyrazy personalne, ale postaraj się to zrobić naprawdę dobrze. Inne rzeczy przyjdą z czasem. 





Niewyraźne literowanie

Kiedy uczysz się migać, to twoim jedynym sposobem na porozumienie się z osobą niesłyszącą będzie właśnie literowanie. Literowanie prawie wszystkiego, słowo po słowie. No i wtedy wiadomo, żeby treść była jasna, to wyraźnie być musi. Chociaż zdolność osób głuchych do odgadywania jest naprawdę zdumiewająca. 

Jest taki moment, kiedy można sobie pozwolić na pewną niedbałość pod tym względem. Może się to stać podczas późniejszego etapu nauki, kiedy to używasz alfabetu palcowego sporadycznie. Wyobraź sobie, że podczas swojej wypowiedzi kilkakrotnie używasz imienia, nazwiska lub nazwy, które literujesz. Za pierwszym razem zadbaj o wyraźne ich przemiganie, później być tak nie musi, bo rozmówca wie o kim lub o czym mowa i traktuje to, jak my zwrot  'wyżej wymieniony', no, chyba że poprosi cię o powtórzenie, bo chce to zapamiętać czy też zapisać. Są oczywiście sytuacje, kiedy należy migać bardziej elegancko, na przykład podczas oficjalnej rozmowy czy też tłumaczenia większemu gronu. 



Specyficzne miganie liter

Podczas rozmów, które prowadziłem, zauważyłem różne sposoby migania niektórych liter. Na początku znowu odzywała się moja poprawność. Ale jeżeli osoba głucha od urodzenia miga jakąś literę inaczej, niż jest to pokazane w słowniku, to znaczy, że jest to pewna maniera lub przyzwyczajenie ( tak jest też u słyszących, mamy kilka liter, które z różnych powodów wypowiadamy tak, a nie inaczej).  Ktoś sobie tak upodobał i już. Może być też tak, że jakaś wada fizyczna uniemożliwia właściwe pokazanie znaku. Tak czy siak, jeżeli to nie egzamin albo tłumacznie oficjalne, nie należy robić z tego kwestii.

Już wiesz jak literować i jak nie literować. Do tego wszystkiego dochodzi teraz sprawa odpowiedniego doboru słów. Czy to będzie alfabet palcowy,  kartka i długopis albo komunikator tekstowy, to powinieneś przeliterować czy napisać treść w taki sposób, żeby niesłyszący cię zrozumiał. Ale o tym w następnym poście.


Zapowiedź

Następny temat to: Zrozumiałe komunikaty.

Pozdrawiam










VV, czyli o języku obrazowym

I jak tu się jeszcze uczyć, żeby nie uczyć się za wiele, a wiele się nauczyć? Pewnie już zauważyliście, że w językach migowych jest sporo sk...